poniedziałek, 18 lutego 2013

I znowu muszę napisać o śmierci.. Zmarła mama mojej koleżanki Moniki z AA. A już zaczęła (Monika -nie jej mama)wychodzić na prostą... . Ale może nie zawróci z dobrej drogi?...
Jednakże w życiu wszystko ma być tak, jak jest, bo "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". U mnie w domu -się prostuje; z żoną -brak większych kłótni, z dziećmi -też!. Notuję tylko pewne niedostatki materialne, ale to też "się wyprostuje". Jestem tego pewien! Na tym skupię się w najbliższym czasie.
Najważniejsze, że dni są coraz dłuższe -idzie ku wiośnie!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz