Wczoraj byliśmy z żoną i synem -Kubą w Lublinie u ortodonty. Kuba ma coś nie w porządku z uzębieniem; zrobiliśmy prześwietlenie i czekamy na orzeczenie lekarza -będzie miał, chyba, aparat do prostowania uzębienia.
Potem kupiliśmy ziemniaki w Macro, bo są tanie i dobre, a później odwiedzxiliśmy mojego bratanka -Piotrka.
Piotrka nie było, bo wyjechał za "groszem" do Holandii, ale z Jego żoną -miło spędziliśmy czas; pośmialiśmy się trochę z "konika" Piotrka: akwarium(gupiki, adres maile`owy: akwarium@gupik.pl). Wieczorem -wróciliśmy do Włodawy. Dzisiaj dużo myślę o problemach dnia wczorajszego -o problemach Marzenki, o problemie Aśki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz