Dlaczego piszę?
Piszę, bo wiem(!), bo chcę by inni też wiedzieli, bo uważam, że świat wtedy będzie lepszy. Piszę, -wreszcie - dlatego, bo rozpoczynam swoją działalność internetową i sądzę, że zainteresuję tym internautów.
Może zacznę od tego, że urodziłem się w pierwszej połowie ubiegłego wieku, że wtedy o internecie można było przeczytać tylko w powieściach science fiction. Ja zaczytywałem się tego rodzaju literaturą, bo tylko tak mogłem oderwać się od szarej rzeczywistości mojego dzieciństwa. Gdy podrosłem -znalazłem jeszcze inne sposoby, ale o tym -potem.
Czytając książki -przenosiłem się w inną rzeczywistość, już wtedy dowiedziałem się o internecie, o komunikatorach osobistych... Dzisiaj videorozmowy są naszą rzeczywistością, a w celu porozmawiania z kimś na drugim krańcu świata wcale nie muszę do niego jechać 100 dni wołami, i -być może- niedługo będziemy czekać by móc przesyłać na odległość nie tylko obrazy, ale i materię.
Rozum ludzki nie zna granic, sięga coraz głębiej w świat materii i nie tylko, odkrywa przed nami coraz to nowe możliwości i wiedzę.
Źródła wiedzy.
Od zarania, od najprostszych organizmów istoty żyjące zdobywały wiedzę doświadczalną metodą prób i błędów. Z czasem, organizmy złożone wykształciły w sobie rodzaj komputera -mózg, który zarządzał całym istnieniem i działalnością istoty. Potem mózg nauczył się odczuwać, czuć, przeżywać emocje i -w końcu -człowiek stanął na dwóch nogach! I dalej mózg gromadzi doświadczenia i wiedzę, dalej samodoskonali się, sięga w najbardziej nieznane zakamarki wszechświata. Od tysięcy lat ludzie widzieli, że rodzą się mali, że muszą jeść by zwiększać swoją masę, że muszą uczyć się by stać się pełnoprawnymi członkami swojej społeczności. Mówimy, że człowiek dorasta.
Właśnie -pełnoprawnymi! Zauważono kiedyś, że ludzki mózg może mieć braki, które powodują, że nie może być pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Braki te występowały (i występują) na skutek różnych zaburzeń w organizmie. Polegają one głównie na niedostatecznej, lub nadmiernej komunikacji pomiędzy poszczególnymi działami mózgu, co powoduje nieprawdziwe postrzeganie rzeczywistości. Ludzi takich -w przypadkach zaawansowanych- eliminuje się z działalności społecznej, przez ich ubezwłasnowolnienie.
Ale braki takie mogą występować nie tylko z powodu zaburzeń patologicznych, lecz również z powodu niedostarczenia „materiału” do nauczenia się. Jeśli ktoś postępuje irracjonalnie, mówimy mu: jesteś niedorosły!
Mały człowiek.
Dzieckiem jest -każdy, człowiekiem dorosłym -nie! Dziecko rodzi się niezdolne do samodzielnego życia; nawet układ pokarmowy dziecka nie jest przystosowany do spożywania pokarmów występujących w stanie naturalnym w przyrodzie. Dziecko skazane jest na opiekę w pierwszym roku życia -przez matkę, w latach następnych -przez innych dorosłych. Dziecko karmione mlekiem matki przystosowuje swój układ pokarmowy do spożywania naturalnych pokarmów w dalszej części swojego życia. Ale „nie samym chlebem żyje człowiek”, aby dorosnąć mały człowiek potrzebuje szeregu innych „rzeczy”. Skąd może on je wziąć, dostać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz